Fabularnie bardzo zbliżony do "Nietykalnych" - ale i nie tylko. Mamy tutaj dwóch głównych bohaterów. Każdy z innymi problemami, każdy innego pochodzenia. Mężczyźni wiodą życia, które nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego, jednak trafiają na wspólną ścieżkę. Aktorstwo obu panów na najwyższym poziomie. Naprawdę...
<3 Mądre i piękne. Piękne i mądre. Super przyjaźń i to nie fikcyjna.I gra obu Panów <3.
Dużo wzięłam dla siebie z tego obrazu.
Proszę o spoilery poniżej. Jak zakończył się ten film?
Albo mam tak kiepską pamięć albo oglądnęłam ten film do połowy (teraz nigdzie go online nie potrafię znaleźć). Na pewno co najmniej do połowy go oglądnęłam ale totalnie nie pamiętam zakończenia. Ktoś mi pomoże?
z cyklu play it again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, and again, sam!
Pierwsze dwadzieścia minut jakoś mnie nie zachęciło. Jednak kiedy tylko między dwoma bohaterami zaczęło iskrzyć zdecydowanie się to zmieniło. Każda interakcja nieco prostackiego cwaniaka z inteligentem-perfekcjonalistą dawała wiele radości. Taki typowy "feel good movie", więc polecam na luźny seans. Oczywiście muszę...
więcejBardzo ciepły film pokazujący o co chodziło z tym całym amerykańskim rasizmem i uprzedzeniami. Jak się to skonfrontuje z tym całym terrorystycznym BLM, to smutno się robi na myśl jak można wykorzystać i zniszczyć słuszną ideę walki z szowinizmem.
Tym, którzy widzą w nim tylko lewackość i poprawność polityczną, a nie potrafią się cieszyć dobrym scenariuszem, niezłą grą aktorska i świetną muzyką należy tylko współczuć. Ogarnijcie się! Do tego oparty na autentycznych wydarzeniach i postaciach....hmmm...warto, oj warto.
Utwór, który Doktor gra w barze, to Etiuda op. 25 nr 11 (Winter Wind) i jest uznawany za jeden z najtrudniejszych utworów pianistycznych do zagrania na świecie, także Doktorek się popisał. A ile frajdy mu to sprawiało! On właśnie taką muzykę chciał grać. Super scena, chociaż myślałam, że po tym utworze łotry zapałają...
więcej... bo znajomy wprowadził mnie w błąd, że ten film trwa 3h, więc mi się odechciewało. Wreszcie się zdecydowałam i żałuję, że tak późno. To tylko 2h, które szybko zlecą, bo film jest wciągający i bardzo przyjemny, jednak wywaliłabym z niego jakieś 15 minut ze środka, bo w pewnym momencie zaczął się ciągnąć.
Trzymający w napięciu i wzruszający lecz pozbawiony ckliwych momentów, stworzonych tylko po to, żeby wywołać łzy. Film pełen prawdy, opowiadający o pięknej przyjaźni między totalnie odmiennymi osobami, o przecieraniu granic i docieraniu do siebie nawzajem. Bardzo pouczający, inspirujący, nieprzewidywalny, piękna...
Film bardzo dobrze się oglądało. Akcja w USA w czasach lat 60, pokazane klimaty segregacji rasowej, rewelacyjna gra aktorska Viggo Mortensen. Przede wszystkim w ciekawy sposób ujęta historia dwóch głównych bohaterów ich relacje, poglądy na życie, dwa przeciwstawne światy i ostatecznie powstała między nimi wspaniała...
Świetny Viggo.
Scenariusz: nadęty król buszu o magicznych rękach i prostacko-uroczy wielbiciel obżerania się, jadą, gadają, jadą i demonstrują widzom, jaki to świat był niesprawiedliwy.
Musieli z Shirleya zrobić homo. No musieli...