Sobowtóra Kilera, pułkownika Moralesa, zagrał również Cezary Pazura. Z napisów końcowych wynika jednak, że w Kubańczyka wcielił się Ceasar Andreas Garro. Jest to żart filmowców, w języku hiszpańskim słowo "garra" oznacza pazur.
Kiedy Morales podjeżdża swoim Hummerem pod blok, w którym mieszka Kiler, parkuje samochód tuż za furgonetką, ale gdy schodzi Jurek, zaparkowany wóz stoi znacznie dalej.
Siara ogląda fotografie sobowtórów Kilera. Najpierw widać jednego w koszulce Legii Warszawy, a po przewróceniu strony widać kolejnego w stroju ludowym. Po zmianie ujęcia widać, że Siara przewraca znowu stronę, na której jest sobowtór w koszulce Legii.
W jednej scenie w okularach Aldony odbija się operator kamery.
Po postrzeleniu Kilera, zamiast Cezarego Pazury przez biurko przeturlał się kaskader, którego twarz była dobrze widoczna.
Grany przez Jerzego Stuhra Jerzy Ryba wielokrotnie nazywany jest komisarzem, co określa jego stopień policyjny. Również w napisach końcowych figuruje on jako "Komisarz Ryba". Jednakże kiedy ma on na sobie służbowy mundur, na jego naramiennikach widać dwie belki i gwiazdkę, oznaczające stopień podinspektora policji.
Kiedy Morales wylądował i wsiadł do Hummera, Siara i Wąski zaczęli gonić go kabrioletem. Podczas wsiadania Wąskiego, w otwartych drzwiach kierowcy widać odbijającą się ekipę filmową oraz ich przyczepę campingową.
Pod koniec filmu, gdy Jurek z Ewą ścigali furgonetkę ze złotem, skończyło im się paliwo. W międzyczasie kierowcy furgonu zostali zatrzymani przez komisarza Rybę, a samochód samoistnie stoczył się i pojechał dalej. Gdy Kiler i Ewa udali się na piechotę szukać "okazji" w tym samym kierunku, którą pojechała furgonetka, okazało się, że to nie oni dogonili pojazd, tylko pojazd ich.
Gdy Jurek hamuje z piskiem opon, by nie potrącić rowerzysty (którym okazuje się Dona), widać, że na maskę wpada kaskader, a nie Jolanta Fraszyńska.
Fasada budowli pod którą podjeżdża Szakal przed pierwszym zamachem oraz wnętrze domu Siary należą w rzeczywistości do jednego budynku - willi w podwarszawskim Piasecznie. Ta sama willa została wykorzystana w serialu "Tygrysy Europy" jako rezydencja Edwarda Nowaka (w tej roli także Janusz Rewiński).
Za filmowy Bank Wspierania Budżetu posłużyła siedziba PKP PLK przy Placu Wileńskim w Warszawie.
Film miał się kończyć sceną, w której Kuba Sienkiewicz wychodzi z hotelu Sheraton z gitarą i wsiada do taksówki z kogutem "Kiler Taxi", której kierowcą jest Jurek Kiler. Scena ta została wycięta w trakcie montażu.
Zdjęcia kręcono od 23 czerwca do 4 sierpnia 1998 r. Twórcom udało się zmieścić w przewidzianych 36 dniach zdjęciowych, co było o tyle ważne, że każdy następny kosztowałby producentów kolejne 100 tys. złotych.
Ostateczna wersja scenariusza została ukończona zaledwie na trzy tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć.
W scenie na lotnisku, gdzie Wąski czeka na Szakala pojawiają się członkowie ekipy z tabliczkami, a wśród nich reżyser filmu Juliusz Machulski trzymający tabliczkę z napisem "Mr. Barry Sonneneld". Jest to nawiązanie do reżysera, który miał stanąć za kamerą w amerykańskim remake'u filmu.