Wizja "Nowego wspaniałego świata" według Huxleya, którego nazwisko dostała nawet pani porucznik. Z domieszką "Roku 1984" Orwella.
Wizja przyszłości wg lewaków. Do pełni szczęścia brak tylko wyeliminowania samochodów.
Niezbyt proroczy, wciąż jest agresja między ludźmi i krajami, przeklinamy coraz bardziej i mało kto się oburza, może coraz bardziej jesteśmy inwigilowani, ale wciąż seks jest w naturalny sposób :-)