Evan Treborn (Ashton Kutscher) stracił poczucie czasu. Odkąd pamięta, najważniejsze momenty jego życia znikały w czarnej otchłani zapomnienia. Jego dzieciństwo zmąciła seria przerażających wydarzeń, po których pozostały mu tylko cienie wspomnień i zrujnowane życie jego najbliższych przyjaciół z dzieciństwa, Kalley (Amy Smart), Lenny’ego (Elden Henson) i Tommy’ego (William Lee Scott). Od najwcześniejszych lat Evan na prośbę psychologa prowadził szczegółowe dzienniki. Gdy powraca do jednego z nich, w niewyjaśniony sposób przenosi się w przeszłość. Zdaje sobie sprawę, że trzymane pod łóżkiem zapiski są wehikułem, którym będzie mógł powrócić do przeszłości i odzyskać swoje wspomnienia. Jednak pod ich wpływem Evan zaczyna czuć się odpowiedzialny za życiowe porażki przyjaciół, a zwłaszcza Kalley, swojej sympatii z dzieciństwa, którą nadal kocha. Zdecydowany dokonać tego, co nie udało mu się niegdyś, Evan wyrusza w przeszłość, zachowując dorosły umysł w dziecinnym ciele. Chce na nowo napisać swoją historię i oszczędzić swym bliskim traumatycznych przeżyć. Jednak za każdym razem, gdy zmienia coś w swej przeszłości, jego czyny mają w teraźniejszości nieoczekiwane i katastrofalne konsekwencje. Mimo wysiłków nie jest w stanie stworzyć rzeczywistości, w której on i Kalley mogliby "żyć długo i szczęśliwie."
Efekt motyla
"Efekt motyla" – wyjaśnia Amy Smart – to teoria zakładająca, że machnięcie motylego skrzydełka w Nowym Jorku może spowodować huragan w Japonii. Film jest ilustracją tej teorii. Drobne zmiany, jakie Evan wprowadza w swojej przeszłości, mają potężny wpływ na jego teraźniejszość. Modyfikując swoje dzieciństwo wywołuje w swoim życiu zmiany – często na lepsze, ale równie często – na gorsze".
O filmie
Ashton Kutcher, grający Evana, tak go opisuje: "Evan nie wie, kim naprawdę jest. Wymazał wszystkie traumatyczne wspomnienia swojego życia, i stopniowo orientuje się, że wcale nie podoba mu się człowiek, którym się stał." Kalley, jego szczenięca sympatia, "była w nim zakochana od dziecka. Teraz jest samotną dziewczyną, pracującą w knajpie, osobą, której życie utknęło w martwym punkcie. Nie wyjechała z miasteczka, by być bliżej Evana." "Gdybyś obudził się rano i miał szansę przeżyć swoje życie od nowa, w zupełnie inny sposób, co byś zrobił? Gdy Evan zdaje sobie sprawę, że Kalley wciąż go kocha, postanawia wrócić w dzieciństwo i stamtąd stworzyć rzeczywistość, w której jego bliscy, a szczególnie Kalley, są szczęśliwi. Początkowo wydaje mu się, że zwariował. Stale budzi się z myślą "Gdzie ja do cholery jestem i kim są ci ludzie?" Każda wycieczka w przeszłość przynosi drastyczne zmiany w życiu Kalley, przekształcając ją z kelnerki w studentkę, ze studentki w narkomankę. "Ta rola to marzenie aktorki – mówi Amy Smart – gram cztery różne postacie, ale w obrębie jednej osoby." Przygotowując się do roli Evana, Kutcher studiował przypadki osób z zaburzeniami dysocjacyjnymi, które powodują zacieranie traumatycznych wspomnień. "Ciekawiły mnie powody, które popychają ludzi ku stanom zapomnienia i zmuszają ich do prób ukrycia swych uczuć tak, by uniknąć konfrontacji z nimi. Podobnie zachowywał się Evan." Inny z aktorów, Elden Henson, kręcił sceny ze swoim udziałem w odwrotnej kolejności i musiał zrzucić 10 kilo, by dostosować się do wyglądu bohatera pod koniec filmu. "Najpierw spędzałem 3,5 godziny dziennie na siłowni i jadłem jak królik. Potem miałem 3 tygodnie, by to nadrobić. To była czysta przyjemność – naleśniki z czekoladą, pączki i piwo – śmieje się aktor – może to nie najzdrowsza dieta, ale efekty były świetne." Producent Chris Bender ocenia: "Było to o wiele bardziej skomplikowane, niż nam się początkowo wydawało. Mieliśmy dwanaścioro aktorów, grających cztery role w trzech różnych okresach." Scenarzyści i reżyserzy, Bress i Gruber, zdają sobie sprawę, że ich techniki filmowania mogą się wydawać niecodzienne, ale uważają, że w przypadku tak poplątanej akcji działało to na korzyść filmu. "Pracowaliśmy nad tym filmem razem 6 lat. Przy takiej ilości detali, które muszą być dograne, co dwie głowy to nie jedna." Scenariusz filmu powstał 7 lat temu. Bress i Gruber uznali, że mariaż elementów nadprzyrodzonych i szorstkiego realizmu daje im szerokie pole do popisu. Bress dodaje: " Według mnie cechy nadprzyrodzone można nabyć w filmie na trzy sposoby: bohatera kąsa radioaktywny pająk, ojciec bohatera pracuje w laboratorium, gdzie bohater kradnie mu z teczki zegarek lub bohater rodzi się z niewytłumaczalnym szóstym zmysłem. My wybraliśmy opcję trzecią." Akcja filmu rozgrywa się na kilku alternatywnych płaszczyznach, zrodzonych ze skoków w czasie Evana i aby zapewnić ciągłość sekwencji i wiarygodność przeskoków, niezbędna była dbałość o szczegóły. Gruber wspomina: "Żyjąc sześć lat ze scenariuszem pod poduszką nie musiałem nawet zerkać na strony. Znam na pamięć cały labirynt i styl kręcenia każdej odrębnej rzeczywistości. To jak wielkie puzzle." Montażysta filmu, Peter Amundson, mówi: "Film raczej zabiera nas w podróż po wnętrzu, psychice bohaterów, niż stara się robić wrażenie stroną wizualną. W mojej opinii wymaga to przykładania przy montażu większej wagi do sekwencji wydarzeń, poziomu gry aktorskiej i siły emocji – innymi słowy, do samych bohaterów. To przyjemna odmiana po stylu współczesnych filmów, pełnych cięć." Stworzenie odmiennej palety barw dla każdej z rzeczywistości autorzy powierzyli doświadczonemu operatorowi Matthewowi F. Leonettiemu. "Aby zaznaczyć przeskoki między rzeczywistościami użyliśmy wszystkich produkowanych przez Kodaka typów klisz. W niektórych scenach zastosowaliśmy oświetlenie jak w klasycznych czarno-białych filmach noir, choć klisza była kolorowa. Niektóre fragmenty zostały wypłukane podczas wywoływania, by nadać im niebieskawy odcień. Jest tu wiele ujęć kręconych z ręki, z ruchomych kamer, są ujęcia nakręcone z wysokim czasem naświetlania i niedoświetlone. Miało to dać efekt psychologicznej subtelności." By nakręcić sceny, w których Evan budzi się jako więzień, ekipa pojechała do Zakładu Karnego Monroe, więzienia o zaostrzonym rygorze w stanie Waszyngton. Gruber: "Mieliśmy około stu statystów – prawdziwych więźniów. Większość z nich odsiadywała dożywocie, było też paru z wyrokami śmierci. Wytypowałem jednego ze statystów do sceny w autobusie, ale ktoś mi powiedział, że to chyba nienajlepszy pomysł, bo facet zabił 10 osób."
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.