Nie będę pisać o głównym bohaterze, którego świetnie zagrał Gierszał, ale o rolach kobiecych. Reżyser ma rękę do postaci kobiecych. Na wielkie brawa zasługują Anna Próchniak i Kamila Kamińska, które grają dwie najważneijsze osoby w życiu Jurka. Obie Panie zagrały fenomenalnie, dlatego każdy powinnien zobaczyć ich role na włąsne oczy :) Mam nadzieję, że będziemy mogli je zobaczyć w kolejnych filmach !!!!
Anię Próchniak znam z serialu i rzeczywiście dziewczyna ma talent. Kamili Kamińskiej nie znam ale chętnie zobacze nową twarz w kinie.
Dodałbym jeszcze rolę matki Górskiego, grają Magdalena Cielecka. Jak dla mnie chociaż nie pokazuje się często na ekranie, ale dała z siebie wszystko. Fajna rola :)
osobiście lubię oglądać Magdalenę Cielecką w takich rolach. Widać, że nie trzeba grać głównych ról, aby przyciągnąć uwagę widzów
po takich nazwiskach, jak Gajos, Kot, czy Cielecka widać, że reżyser bardzo skrupulatnie dobierał aktorów do ról. nawet tych najmniejszych. dzięki temu takie filmy bardzo przyjemnie się ogląda :)
Nie znam tych aktorek, więc pewna jestem tylko Cieleckiej. Na zdjęciach wygląda genialnie!
Zgadzam się z każdym twoim słowem. Zagrały fantaystycznie, chociaż bardziej podobała mi się Ania Próchniak, ale Kamila też dała radę. Cieszę się, że Palkowski obsadził aktorki, które nie są znane szerszej publiczności przez co czuć powiew świezości w kinie.
Na Najlepszego poszedłem, aby zobaczyć jak Gierszał, poradził sobie z tak trudną rolą. Okazał się, że mnie nie zawiódł. Odkryciem były własnie młode aktorki Próchniak i Kamińska. Dla mnie nowe i do tej pory nie znane twarze, które zostały doskonale obsadzone. Jedna doprowadziła głównego bohatera do upadku, a druga pomogła w dordze na szczyt, która nie była łatwa. Jestem ciekawy jak dalej potoczą się ich kariery.
Po seansie w kinie - Cielecka nie zawiodła. Świetne rodzinne trio ze Żmijewskim i Gierszałem. A młode aktorki faktycznie dobrze się ogląda, mam nadzieję, że szybko znajdą kolejne role!
Żmijewski nie ma wielu scen, ale i tak pokazuje się z najlepszej strony. Okazuje się, że potrawfi grać nie tylko "świętych" :)
Grażynka jest bardzo naturalna, słodka i zakochana. Przyjemnie było oglądać sceny z tą młodziutką aktorką. Nawet jeśli w niektórych pozostało tylko nad jej losami zapłakać :)
Zgadzam się i w sumie jak się prześledzi ich kariery to też z nich nie takie 100% debiutantki ;) Ale mam nadzieję, że na takim hicie jakim jest Najlepszy wypłyną na szerokie wody :)
Cielecka w scenach ze Żmijewskim - świetna. I ten tekst: "wódki byś się lepiej napił" <3
A ja mam pytanie, czy te kobiety, w tym córka, w ogóle w życiu prawdziwego Górskiego istniały, czy zostały wymyślone na potrzeby filmu? Nie znam biografii, czytałem natomiast wywiady z Górskim, noty biograficzne, i nigdzie i o żadnej nie znalazłem ani słowa.
Też słyszałam, że to zabieg reżysera. Ale książki jeszcze nie czytałam, więc nie wiem dokładnie :)
Ja gdzieś wyczytałem, że role Ewy i Grażynki to zlepek różnych kobiet z życia Górskiego. Filmowa Ewa istnieje na prawdę, ale dodano jej cechy zapewne innych, tworząc tą, którą widzimy na ekranie.
Ogólnie córkę i żonę ma, ale więcej szczegółów - słabo. Z drugiej strony to plus, bo wskazuje na dobre odseparowanie życia osobistego od publicznego.
Mnie jeszcze ciekawi, jak to się stało, że fakt ciąży, jej donoszenia, nie sprawił, że Grażynka jednak by walczyła o swoją przyszłość. A może i nawet o przyszłość jej i ojca, jej córki.
A to ciekawe, nie wiedziałem o tym. W każdym razie miło było patrzeć na postać Ewy. Piękna jest ta kobieta i naprawdę dobrze gra.
Zaciekawiony postaciami, szukałem jakiś wzmianek o rodzinie Jurka. I natrafiłem na tamte informacje. Ciekawiło mnie też, czy grób widziany w filmie, to może jakiś prawdziwy z życia Górskiego. Jednakże info o mixie postaci, może to być tylko element scenografii.
Pan Górski żonę i dziecko chyba ma, ale filmowe kobiety to chyba faktycznie mix na potrzeby scenariusza. No nic, warto przeczytać książkę Grassa i się dowiedzieć paru rzeczy ;)
samych informacji o żonie i córce nie ma. W sumie dobrze, bo świadczy to o dobrym oddzieleniu życia prywatnego od publicznego.
Sam mam ochotę poczytać książkę. Takie "My dzieci z dworca zoo z happy endem".
witam ja mam dzieci z ta corka ewa gdzie je zostawila leczyla sie psychiatrycznie i odwykowo w dziwny sposob je odzyskala jeszcze walcze ale gdzie on sie pojawia to wszystko jest tak zalatwiane ze nie wiem co robic to sa paskudni ludzie oni tylko udaja
Dodam jeszcze, że na podstawie wywiadu z Górskim, albo autorem książki o nim, były drobne przekłamania (ja to tak odebrałem) pod kątem kondycji Jurka. W filmie widzimy, że pomimo postępów jest wrakiem, którego to wyścig może nawet zabić. Tymczasem było tak, że na kogoś tyle lat ćpającego, pijącego i palącego, organizm zregenerował się na nowo, mając parametry lepsze niż niejeden sportowiec. Coś by się jeszcze znalazło, ale chcąc to zawrzeć w filmie, nie byłoby dramaturgii i film by był, jak jeden z wielu.
Bardzo ciekawe, po prostu sport był mu pisany :)) a co do innej interpretacji w filmie to nie mam o to pretensji ;)
ewa cpunka ktora zostawila dzieci alan i kornelia skorobogaty wlasnie o nie walcze
Grażynka - powiew młodości, świeżości, za złym chłopcem idzie w dym, bo miłość. Moim zdaniem dobrze to pokazała. A pani doktor Ewa? Pewna siebie, nie dająca sobie w kaszę dmuchać mięknie pod urokiem już prawie, że będącego na dobrej drodze bohatera. Naturalnie im to wyszło, nie wiem, czy na Oskara, ale nie na Malinę ;)
Grażynka to pierwsza miłość, która pamieta się na lata. Chociaz w przypadku Jerzego kończy się tragicznie, ale z grugiej strony jest motywacją do działania.
uważam, że obie aktorki, które zagrały dwie najważniejsze kobiety w życiu Jerzego mają potencjał aktorski i jeszcze je zobaczymy na dużym ekranie ;) fajnie, że reżyser postawił na mniej znane twarze
prawda jest taka, że Palkowski w swoich filmach daje zabłysnąć aktorom mało znanym i to sprawia, że jego produkcje są świeże. zawsze pojawiają się sławne nazwiska, ale obsadzanie ich w małych drugoplanowych rolach dodaje dla filmu jedynie smaczku. bardzo cenie takie podejście w kinematografii
to prawda, choć cała obsada jest fenomenalnie dobrana. Podobnie, jak to było w w przypadku filmu "Bogowie"
Ma Palkowski szczęście do aktorów, nie ma co. Jestem pewna, że przy kolejnych produkcjach będą walić do niego drzwiami i oknami :D
...ale nie mozna zapominac o Cieleckiej.Moim zdaniem,to ona z kobiet byla najlepsza,chociaz nie gra tam jakos dużo.Pozdrawiam
Czy tylko mnie nie podobała się rola Cieleckiej? Postarzająca ją charakteryzacja bardziej mnie rozbawiła niż zachwyciła. Sama gra aktorska według mnie zbyt przerysowana. Natomiast role kobiet Jerzego super. Miło widzieć w polskim kinie nowe twarze, a nie wciąż opatrzone już Kożuchowskie i Bohosiewicz.