Prawdziwy powiew świeżości na polu męskich odtwórców austen'owskich bohaterów. Nie jest może "klasycznie" przystojny, ale w moim mniemaniu jest prawdziwym uosobieniem mężczyzny z kart powieści Jane Austen - ma w swojej postaci, charakterze i usposobieniu ten magiczny magnetyzm. Gdy się uśmiecha, najbardziej śmieją się jego oczy albo jakby powiedziała Jane there's something nice about his eyes (not mouth this time ladies!) when he smiles :-)