Ostatnio dałam 10 rok temu filmowi "Whiplash", ale Oskara nie było za najlepszy film.
Ja właśnie rok temu tak samo zachwyciłam się "Whiplash"... a w tym roku "Pokój "... Dwa najlepsze filmy ale Oskary żądzą się swoimi prawami...
Whiplash zrobił na mnie duże wrażenie, bardzo bardzo dobry,
ale nie odczułem tego aż tak emocjonalnie. Mieszanina napięcia, grozy, współczucia i sam nie wiem czego jeszcze. Birdman, moim zdaniem rewelacja, jak się dobrze wyciszyć to można wyczuć każdą odegraną emocję. Tutaj mieszanina wybuchowa,
Jedynie ostatnie 30 sekund trochę mnie zawiodły, ale jakoś to musieli zakończyć, chętnie pozostał bym w tym błogim stanie jeszcze kilka godzin.