Ma ktoś jakieś wieści na ten temat? Trailer jest, zdjęcia są, a 2013 zbliża się ku końcowi natomiast nawet wzmianki o dacie premiery nie ma...
Podobno ma ukazać się 14 stycznia.
www. facebook. com/photo.php?fbid=386412988127924&set=pb.122790131156879.-2207520000.1387563668 .&type=3&theater
Tak właściwie to film już jest.. Oglądałam go jakiś miesiąc temu. Filmweb po prostu nie zaktualizował strony.
Coś mnie podkusiło żeby w torrentach wpisać tytuł.. Póki co, to jedyny znany mi sposób na obejrzenie go. Ale ostrzegam od razu, że w całym internecie nie ma napisów polskich. Pozostaje oglądać po angielsku albo z angielskimi napisami (mnie tak łatwiej). A i angielskie ciężko znaleźć..:/
Zastanawia mnie, czy ten film będzie kiedyś bardziej dostępny..
Film oglądało się przyjemnie. Lekki, może nieco przewidywalny, ale nie nastawiałam się na nie wiadomo jak duże arcydzieło, zważywszy na to, jak cicho było i nadal jest o tej produkcji. Z pewnością nie uważam tej półtorej godziny za zmarnowaną.
W jednym z wywiadów przeczytałam, że podczas kręcenia Narnii, Moseley nie korzystał z kaskaderów czy dublerów. Jeżeli tak było i w przypadku Run, to przyznam że jestem pełna podziwu jeśli chodzi o jego wyczyny.
A co do samej gry aktorskiej to w sumie ciężko mi powiedzieć. Wydawał mi się taki mało pewny, ale w sumie może tego właśnie wymagała od niego rola. Jako Piotr świetnie odegrał rolę troskliwego starszego brata, buntowniczego, niekiedy zbyt porywczego nastolatka. Postać Daniela to zupełnie co innego. I to może właściwie działać na plus aktora i pokazywać, że radzi sobie z odegraniem różnych ról.
Narnia była bajką. Filmem fantastycznym przeznaczonym dla widzów w różnym wieku, w tym przede wszystkim dla dzieci. Run to zdecydowanie dojrzalsze doświadczenie. I jeżeli mam bardziej ogólnie wyrazić swoją opinię, to myślę, że William całkiem nieźle sobie poradził.
Bardzo dziękuje za twoją krótką recenzję. Kojarzę Cię chyba z forum Merlina.
Cóż, mnie jesli chodzi o samego aktora zdziwiło, iż to w sumie jego pierwszy film od czasów Narnii
A bardzo możliwe, często bywałam na forum Merlina w czasie jego emisji:)
Przyznam że jestem zaskoczona, że po sukcesie Narnii tylko Anna Popplewell zagrała większą rolę w czymś bardziej znanym. (mam tu na myśli serial Reign). Przez Narnię zyskali jakąś tam sławę i mogliby w przyszłości okazać się naprawdę dobrymi aktorami...
A tu czekam i czekam... i doczekać się nie mogę żadnego filmu z udziałem któregokolwiek.