Oj, tym razem było gorąco... Jak pisałem pod relacją, nie mogłem cholernego strima znaleźć. Na szczęście kolega poratował... I okazało się że miałem go przed nosem, tylko trzeba było przez zakładkę wejść :/
I szlag mnie trafił... Zawsze, kurna, ZAWSZE na tego typu filmie musi się w pobliżu mnie uwalić przychlast ze śmiechem przypominającym odgłos kastrowanego tapira, ze śmiechem, przy którym rechot Mozarta przypomina śpiew skowronka, ze śmiechem, który sprawdziłby się w Guantanamo jako narzędzie "zmiękczania" więźniów... Muszę kupić wiatrówkę :/
A jednak trochę wcześniej będzie nam dane obejrzeć - premiera przesunięta na 15. września :)
http://gutekfilm.pl/film/the-square/
bali się stremerów chyba :D Ale i tak nie zarobią na mnie bo nie umieją tak prostego tytułu przetłumaczyć...
Zmarnowany potencjał. Pierwsze 30 min ok, potem 1,5h nudy, tylko po to, żeby obejrzeć jedną dobrą scenę. Nie warto :)
Największy problem egzystencjonalistyczny tego filmu: jakim cudem działa szwedzka poczta, skoro bloki nie posiadają zbiorczej skrzynki na listy? Aż założę o tym osobny temat, może ktoś rozkmnini.