Byłem na koncercie Metallicki i wiem jak to wyglada kiedys jak spiewal np Unforgiven to widac ze chcial przelac to na fanow a teraz tak aby tylko zaspiewac i uciec.Oceniam go za calosc wiec jest to swietny gitarzysta i wokalista a co do jego wystepow na zywo to nie moge sie dziwic w koncu przez ponad 30 lat spiewac te same piosenki po kilkaset razy.
plus kiedys ludzie sie na koncertach bawili, a nie kur..wa przychodzili z telefonami i aparatami zaeby nagrywac
zgadzam się po koncercie na Arenie Tauron 28.04.18 byłam wstrząśnięta to był mój pierwszy koncert mety i nic nie nagrałam a wile osób cały koncert stało ze smartfonem w łapie i gapiło się w telefon wydało mi się to tak głupie i bezcelowe dla mnie najważniejsze jest to co mam w głowie i w sercu po występie a całe widowisko było supr xd nawet Lars trzymał poziom :P
To ty nie wiesz, że to nie był Hatfield tylko jego klon. Wystarczy spojrzeć na to co tworzą teraz i porównać z ich pierwszymi płytami.
Oni po prostu za piątą płytę zgarnęli taką niebywałą kasę, że stać ich było na pierwsze w dziejach ludzkości sklonowanie człowieka. Dziś siedzą gdzieś na jakimś rancho w Oklahomie i strzelają do puszek po piwie, a biedny Trujillo myśli, że szarpie druty wspólnie z prawdziwym Jamesem i Kirkiem, a równie słynny Lars wybija im tempo na bębenku.