Sandoval to już był wtedy od dawna pozbawiony męskości ;) Nie powiedzieli, kto był ojcem.
Dokładnie, oglądałam ten dodatkowy sezon jedynie ze względu na Zulemę, bo aktorka, która ją grała zrobiła to fenomenalnie. Tym większe było moje rozczarowanie gdy ją uśmiercili. Nie wiem jak można zrobić coś takiego fanom. O wiele lepiej by było gdyby zabili Macarenę..
A takie, że zniszczyli mi zakończenie. Ogólnie nie lubię jak seriale/filmy/książki źle się kończą (typu śmiercią głównego bohatera), bo jednak oczekuje tak jak w życiu gdzieś na końcu tego wszystkiego szczęśliwego zakończenia. Seriale, które dobrze się kończą pozostawiają dobre wspomnienia i fajnie się do nich wraca ;)